Witam! Nadszedł czas żeby pokazać, że za wpisami na MotrbikeSite stoi osoba, która ma stycznośc ze światem jednośladów. Dlatego pragnę przedstawić wam moje oczko w głowie, którym od 7 września 2009 stała się prezentowana Gilera. Przy zakupie towarzyszyli mi dwaj spece, czyli mój ojciec mechanik oraz Paweł posiadacz Suzuki GSX-R 750 (K2). Po oblataniu kilku maszyn w tym Runnera, Boostera, Speedfighta oraz Stalkera wybór padł na tego ostatniego. Niestety dysponując określonym budżetem i mając na karku widmo przyszłych kosztów (m.in rejestracji, ubezpieczenia itp) kupiłem skuter, który nie należał do idealnych. Poważnie zabrałem się za swój wymarzony sprzęt.
Ponieważ nie uznaje podróbek dlatego wybrałem markowy używany skuter, a nie „chinola” z marketu. Po kupnie profesjonalnego kasku, zbroi i rękawic zacząłem modyfikacje skutera. Sezon dobiegł końca i rozpoczęły się plany.
Będąc stałym czytelnikiem „Świata Motocykli” zobaczyłem kiedyś porównanie trzech „litrów”. Jednym z motocykli było piękne Suzuki GSX-R K9. Postanowiłem, że rysy znikną i w miejsce oryginalnego lakieru pojawi się malowanie stylizowane na ścigaczu. Pomysł jak najbardziej uzyskał aprobatę lakiernika bo wiązał się z kosztami. Malowanie pochłonęło kilkaset złotych. Nie będę zdradzać z czego pochodzą kolory, ale dodam że nie niebieski lakier jest perłowy. Na zamówienie zostały wykonane naklejki, które znajdują się pod lakierem! Gdy plastiki wróciły od lakiernika postanowiłem wymienić opony. Mogły jeszcze przejeździć sezon, ale denerwował mnie fakt, że na dwóch kołach występował różny bieżnik i stopień zużycia. Wybór padł na nowe opony firmy Mitas o bardzo agresywnym układzie bieżnika. Rozbierając maszynę sprawdziłem stan oleju w przekładni, wymieniłem klocki hamulcowe oraz przekonałem się, że skuter jest „prosty” i nie miał żadnego wypadku. Wizualnie skuter wyróżnia się oprócz malowania tym, że ma białe klosze. Ponadto ma prędkościomierz od starszej wersji bo co tu dużo mówić „zamykał” ten wyskalowany do 80 km/h. Zmiany techniczne są niewielkie. Stalker nie posiada żadnej blokady oraz ma założony wydech LeoVince ZX.
Systematycznie coś ulepszam i wymieniam. Zmieniłem tylni amortyzator, akumulator oraz olej na którym jeżdżę z Vavoline na Castrol Power Racing 2T. Z dumą stwierdzam, że pokochałem Gilerę i motocykle, a to wszystko dzięki współtwórcy MotorbikeSite, ukłony dla Pawła!
Do zobaczenia na drodze!!!